"Rzeczpospolita" donosi, że na mocy ostatniego postanowienia Sądu Najwyższego, właściciele stron internetowych będą musieli ją zarejestrować na tych samych zasadach co czasopisma papierowe.
- Zgodnie z prawem prasowym treść publikacji nie wpływa na to, czy ma być uznana za prasę. Jeśli więc strona internetowa nie tworzy zamkniętej jednorodnej całości i jest aktualizowana co najmniej raz w roku, to jest prasą. Gdy nowe informacje pojawiają się na stronie częściej niż raz w tygodniu, to mamy do czynienia z dziennikiem, jeśli rzadziej, to z czasopismem. Zarówno jedno, jak i drugie trzeba zarejestrować- powiedział "Rzeczpospolitej" sędzia SN Jacek Sobczak.
W praktyce oznacza to, że większość polskich stron internetowych działa nielegalnie. Tylko duże serwisy o charakterze stricte dziennikarskim rejestrują się w sądzie. A osoby prowadzące strony www tylko dla własnej przyjemności działają nielegalnie. Tym ostatnim za niedopełnienie wymogu rejestracji strony będzie na mocy nowych przepisów grozić teraz kara grzywny lub nawet pozbawienia wolności.
Co ciekawe, osoba prowadząca serwis www jest też zdaniem Sądu Najwyższego redaktorem naczelnym z wszystkimi wynikającymi z tego obowiązkami, m.in. obowiązkiem publikowania sprostowań i odpowiedzialnością za teksty, w tym wpisy internautów.
Nie chodzi tu już o sam fakt konieczności rejestracji oraz kosztów jakie są z tym związane, ale o przykład braku dostosowania polskiego prawa do obecnego postępu technicznego.
Źródło: interia.pl
No to ich już do końca postrzeliło. Szczęście, że swoją stronkę mam na amerykańskim serwerze.. Co o tym myślicie [pewnie że wiem :P]?
Kolejny genialny pomysł naszego rządu... Takie rzeczy to tylko w Polsce :) Co do strony to chyba nie ma reguły gdzie się znajduje tylko kto nią zarządza :/ czyli jeśli jest po polsku nie wygrasz z nimi... zresztą i tak nie wygrasz :P TO JEST IDIOTYZM normalnie, nie dość że ktoś płaci za serwer, domenę to jeszcze to ;] Za niedługo będziemy musieli płacić za to że cokolwiek czytamy w internecie :D Błazny nic więcej.
Akurat:P Serv nie jest w polsce więc wara :P najwyżej zrobię 2języczną stronę, chociaż to bez sensu.
Niedługo to będziemu musieli rejestrować ile srajtaśmy zużywamy.
Minęło wiele czasu i sprawa przycichła, ale nie słychać o "wyprostowaniu" prawa :( Czyli - aż do kolejnego przyzpadku, że któraś ze stron zamieści treści NIEWYGODNE. Tak więc nie dziw, że analeźć można w polskim necie strony ZAREJETROWANE.
PS. Kiedyś wymysliłem, że webredaktorzy powinni się zmówić i pewnego dnia wg wymyślonego wzoru wysłać do sądów wnioski rejestracyjne. Ale my, Polacy, tak ciężko pracować i zorganizować się nie potrafimy :(