Instalacja Slackware 11.0 - kernel 2.6.18

Zaczęty przez Nolt, Luty 24, 2007, 02:06:42 AM

« poprzedni - następny »

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Nolt

Instalacja Slackware Linux 11 z kernelem 2.6.18 i menadżerem okien KDE z przeznaczeniem do użytku domowego/biurowego

1. Wejdź do BIOSu komputera (zaraz na starcie należy wcisnąć klawisz "Del" lub "F2") i sprawdź, czy sekwencja bootowania pozwala na uruchomienie systemu z płyty CD/DVD. W większości płyt głównych sekwencję bootowania można zmienić wchodzac do "Advanced options", a następnie do "Boot sequence" lub też do "First boot device". Ustawienia należy tak skonfigurować, by napęd CDROM/DVDROM znajdował się na pierwszej pozycji. Zapisz zmiany (z reguły klawiszem "F10" lub "Save changes and exit"). Włóż płytę instalacyjna Slackware 11 i zrestartuj komputer.

2. Po chwili powinien pojawić się ekran powitalny instalacji, a na jego końcu winien znajdować się znak zachęty w takiej oto postaci:
boot:
W tym momencie instalator czeka na wybór jądra, z którym będzie pracował podczas instalacji. W celu wybrania kernela z serii 2.6.18 wpisz po znaku zachęty:
test26.s
i naciśnij klawisz [Enter].

3. Na ekranie pojawi się zapytanie o wybór układu klawiatury dla instalacji. Wciśnij klawisz "1" by przejść do listy wyboru, a następnie wybierz "qwerty/pl.map" (chyba że masz inny typ klawiatury), zatwierdź wybór. Następne okienko poprosi Cię o sprawdzenie, czy klawiatura działa, jak należy. Wystarczy ponownie wpisać "1" i zatwierdzić wybór.

4. Następnie instalator poprosi o zalogowanie się "do systemu". Należy wpisać po znaku zachęty:
root
i zatwierdzić klawiszem [Enter].

5. W chwili obecnej instalator czeka na podjęcie jednej z kilku czynności. Nas interesują tylko dwie: partycjonowanie dysku lub przejście do właściwego setupu. Slackware nie udostępnia klikanych narzędzi partycjonujących, jak to robią inne dystrybucje. W celu podzielenia dysku na partycje możemy użyć jednego z dwóch programów: fdisk lub cfdisk. Polecam ten drugi z tego względu, że jest łatwiejszy w użyciu. Jak się go używa, opiszę w osobnym tutorialu. Mój podział dysku na potrzeby niniejszej instalacji wyglądał następująco:

/dev/hda1 (partycja z systemem Windows)
/dev/hda5 (partycja z przeznaczeniem na partycję root dla Linuksa /)
/dev/hda6 (partycja z przeznaczeniem na katalog /home dla Linuksa)
/dev/hda7 (partycja swap).

Jeśli dysk został już podzielony, można przejść do dalszej części instalacji wpisując po znaku zachęty:
setup
i zatwierdzając go klawiszem [Enter].

6. W okienku setupu zobaczysz kilka opcji zgrupowanych jedna pod drugą. Przejdź do opcji "Addswap", ktorej zadaniem jest wykrycie partycji wymiany. Instalator sam wykryje partycje oznaczona jako swap i zapyta, czy chcemy jej użyć, po czym zapyta, czy chcemy ją sformatować i sprawdzić w poszukiwaniu uszkodzonych bloków. Proponuję partycję sformatować bez sprawdzania. Wreszcie instalator zapyta, czy chcemy dodać wpis o partycji wymiany do pliku "/etc/fstab". Oczywiście akceptujemy tę propozycję.

7. Kolejne okienko wykryje wszystkie partycje, ktorych typ pasuje do systemu Linux i zapyta, której z nich chcemy użyć do instalacji. W moim przypadku znalazł 2 takie partycje: /dev/hda5 i /dev/hda6. Dla partycji /dev/hda5 wybrałem formatowanie z systemem plików ReiserFS i z przeznaczeniem na partycję root (/). Dla partycji /dev/hda6 wybrałem brak formatowania (ze względu na fakt, że znajdowały się tam moje pliki z poprzednich instalacji) i wybrałem jako punkt montowania /home (trzeba to wpisać ręcznie, więc trzeba też uważać, by się nie pomylić). Oczywiście w przypadku świeżej instakacji na pustej partycji należy także wybrać formatowanie. Również polecam system plików ReiserFS.

8. Następne okienko wykryje partycje systemu Windows (FAT32 i NTFS). Ponieważ na moim dysku na partycji /dev/hda1 (windowsowa C:) znajdował się "system z Redmond", na którym miałem trochę danych, do których chciałem mieć także dostęp z poziomu Linuksa, wybrałem tę partycję i w kolejnym kroku nadałem jej punkt montowania /mnt/windows. Po tej czynności pojawi się pytanie, czy chcemy dodać wpis o tym punkcie montowania do pliku "/etc/fstab" - oczywiście propozycję akceptujemy.

9. W tym momencie instalator zapyta, z jakiego źródła chcemy instalować system. Do wyboru będziemy mieli m. in. dyskietkę i instalację z sieci, jednak wybieramy instalację z płyty CD/DVD, a następnie wskazujemy, by napęd zpstał wykryty automatycznie (bardzo wygodne w przypadku kiedy mamy np. dwie nagrywarki DVD zamontowane w komputerze).

10. Kolejny krok to predefiniowany wybór zestawów pakietów do instalacji. Proponuję pozostawić ustawienia domyślne z wyjątkiem pakietu kernel-source, który należy odznaczyć. Rezygnujemy z niego dlatego, że są to źródła kernela, którego nie instalujemy (dla kernela z serii 2.4). Żródła dla kernela 2.6.18 doinstalujemy później.

11. Teraz nadchodzi chwila, w ktorej będziemy wybierać konkretne programy do instalacji. Instalator proponuje nam kilka trybów, w jakich możemy to zrobić, m. in. tryb "full" (wygodny, ale mało użyteczny) czy tryb "beginner". My wybieramy tryb "expert", gdyż ten tryb daje nam pełną kontrolę nad tym, co instalujemy.

12. W przeciwieństwie do poprzedników Slackware 11 teraz większość pakietów domyślnie jest zaznaczona. Spróbujemy usunąć zatem te, których nie potrzebujemy. Przede wszystkim odznaczamy kernel 2.4 (gdyż będziemy używać kernela 2.6.18), apmd (do zarządzania energią będziemy używać acpi), gpm (gdyż nie będziemy używać myszki pod konsolą), hotplug (zrezygnujemy z tego podsystemu zarządzania sprzętem, by szybciej działał sam system), jfsutils (gdyż nie korzystamy z systemu plików JFS), kernel-modules 2.4 (gdyż nie są to moduły do naszego wybranego kernela), pcmcia-cs dla kernela 2.4, możemy też w ogóle zrezygnować z modułu pcmcia (o ile nie będziemy używać kart pcmcia) oraz xfsprogs (gdyż nie używamy systemu plików XFS).

13. W kolejnym okienku dalszy ciąg pakietów do wyboru. Proponuję odrzucić następujące: hpijs (o ile nie zamierzamy używać drukarek firmy Hewlett-Packard), ksh93 (gdyż nie zamierzamy używać powłoki Korna), mysql (to jest serwer bazy danych zbędny w warunkach typowo domowych), xfsdump (nie używamy systemu plików XFS) i zsh (nie używamy tej powłoki).

14. Z następnego okienka usuwamy pakiet kernel-headers. Są to nagłówki dla kernela 2.4. Nagłówki dla naszego kernela 2.6.18 doinstalujemy później.

15. Dalej instalator proponuje nam instalację edytora emacs. Jego wybór to kwestia potrzeb. Możemy wybrać lub nie.

16. Teraz zobaczymy propozycję instalacji plików pomocy FAQ i HOWTO. Oczywiście propozycję przyjmujemy.

17. Kolejne okienko to pakiety środowiska KDE. Proponuję zaakceptować wszystkie domyślnie podane pakiety na liście.

18. Następnie instalator przedstawi nam do akceptacji listę bibliotek. Pozostawiamy wszystkie poza db42.

19. Kolejna porcja pakietów do odrzucenia. Na liście pakietów mających jakiś związek z siecią znajdują się m. in. serwery sieciowe (nie potrzebne do użytku domowego) i klienty IRC (osobiście nie używam): apache (serwer www), bind (serwer DNS), bitchX (IRC), dnsmasq (serwer DNS), epick, irssi (IRC), mod_ssl (dodatek do serwera Apache), php (jezyk skryptowy), popa3d (serwer pocztowy), proftpd (serwer FTP), sendmail (serwer pocztowy), sendmail-cf (dodatki do sendmaila), ytalk (jakiś program do pogawędek).

20. W następnych 2 okienkach pojawi się zapytanie o pakiety TeteX (program do składu tekstu) i Tcl (język programowania). Ich wybranie lub nie to kwestia potrzeb użytkownika. Ten drugi proponuję wybrać, gdyż niektóre aplikacje wymagają jego obecności w systemie.

21. Przyszła kolej na pakiety bezpośrednio związane ze środowiskiem graficznym - X Window. Proponuję zostawić domyślne ustawienia i je zaakceptować.

22. Teraz instalator zapyta się o różne aplikacje związane ze środowiskiem graficznym. Proponuję odrzucić blackbox (menadżer okien, ktorego raczej nie będziemy używać), xchat (kwestia potrzeb, ale raczej zbędne), xfce (lekkie środowisko graficzne, zbędne jeśli chcemy używać KDE lub Fluxboksa). Na liście znajdują się jeszcze 2 pakiety - sane i xsane, odpowiedzialne za obsługę skanera. Jeśli nie mamy skanera, stają się zbędne, jeśli mamy, to oczywiście je instalujemy.

23. Dalej instalator zapyta się nas o BSD-games, czyli pakiet gier z systemów *BSD. Akceptujemy lub nie, nie ma to większego znaczenia. To jest ostatnia seria pakietów do wybrania, po niej następuje instalacja tego, co do tej pory wybraliśmy.

24. Po zainstalowaniu pakietów instalator systemu zapyta nas się o wybór kernela. Konsekwentnie wybieramy kernel z CDROMu - powinna pojawić się propozycja instalacji tego samego jądra systemu, które wybraliśmy na początku, czyli test26.s (powinien być domyślnie podświetlony, jeśli nie, to należy wybrać go samodzielnie). Oczywiście wybór ten akceptujemy.

25. Następne okienko zaproponuje nam utworzenie dyskietki startowej. Myślę, że nie będzie ona potrzebna, więc dajemy "Skip".

26. Instalator zapyta się teraz, czy posiadamy modem. Jeśli nie posiadamy, wybieramy "no modem" i przechodzimy dalej. Jeśli posiadamy, powinniśmy wybrać port, na którym jest on podłączony. Ponieważ nie posiadam modemu, przechodzę dalej.

27. Nadeszła pora na zainstalowanie programu rozruchowego LILO. Niezależnie od tego, co nam zaproponuje instalator, wybieramy opcję "Expert". W kolejnych krokach wybieramy opcję "begin new LILO", opcję "append" pozostawiamy pustą i przechodzimy dalej. Pojawi się zapytanie o framebuffer, czyli sposób, w jaki będzie wyświetlany nasz Linux po jego odpaleniu. Można wybrać propozycję domyślną, ewentualnie wybrać brak framebuffera, czyli opcję "standard". Jeśli pozostawimy opcję domyślną, przy starcie systemu pojawi się nam maskotka pingwina Tuksa, a litery na ekranie będą mniejsze. Jeśli wybierzemy standardowy brak framebuffera, litery będą znacznie większe, system nie pokaże nam maskotki, ale też całość będzie się ładowała szybciej. Dla komputerów z kartą graficzną firmy SiS lepiej wybrać "standard", dla innych kart graficznych może pozostać framebuffer domyślny. Dla nowoczesnych kart graficznych jak NVidia i ATI można wybrać nawet wyższą rozdzielczość framebuffera od proponowanego. Kolejne okienko zapyta nas o miejsce, w którym chcemy umieścić LILO. Proponuję wybrać MBR i zatwierdzić wybór. Następnie instalator sam zaproponuje w oparciu o nasz wybór umiejscowienie LILO na /dev/hda - co akceptujemy. Kolejny krok to podanie ilości sekund, jakie program rozruchowy da nam na wybranie systemu operacyjnego, który chcemy załadować. Myślę, że 5 sekund powinno być w sam raz. W następnym okienku musimy dodać do LILO naszą partycję startową z Linuksem. W tym celu wynieramy "Add Linux partition" i wpisujemy tam "/dev/hda5" (zgodnie z tym, jak podzieliliśmy dysk na partycje i z tym, gdzie mieści się nasza partycja root /), po czym nadajemy nazwę, pod którą będzie nasz system wyświetlany jako wybór (nazwa nie może zawierać spacji, najlepiej wpisać tam po prostu słowo "linux"). Powtarzamy ten sam krok wybierając tym razem dodanie partycji z syetemem Windows ("Add Windows partition") - podajemy tam "/dev/hda1" i nadajemy nazwę wyświetlaną, najlepiej po prostu "windows". Po tym wszystkim wybieramy wreszcie opcję "Install LILO".

28. Instalator zapyta nas się tym razem o to, czy chcemy skonfigurować obsługę sieci. Oczywiście, że chcemy. W kolejnym okienku podajemy nazwę naszego komputera, może to być np. "mojkomputer". Dalej pojawi się pytanie o nazwę domeny - można tu wpisać cokolwiek, ale najlepiej jest wpisać nazwę z domeny naszego dostawcy internetu, np. "moj.dostawca.pl". Teraz najważniejsza część całej konfiguracji, czyli wybór sposobu obsługi naszej sieci. Dla większości przypadków odpowiednim wyborem będzie "DHCP". Jeśli wybierzemy DHCP, kolejne okienko zapyta nas się o nazwę dla hostingu, w większości przypadkół wystarczy zostawić to pole puste (zaakceptować nic nie wpisując). Jeśli wybraliśmy obsługę statycznego adresu IP, instalator poprosi nas jeszcze o podanie numeru IP, numeru bramki, numeru maski podsieci i adresu pierwszego serwera DNS. Na końcu zatwierdzamy wszystkie nasze ustawienia.

29. Przyszła kolej na konfigurację usług, które mają być aktywowane wraz ze startem systemu. Proponuję pozostawić tylko rc.inetd, rc.scanluns i rc.syslog. Jeśli posiadamy drukarkę, to również należy pozostawić rc.cups.

30. Szybka odpowiedź na pytanie, czy chcemy wypróbować nowe czcionki konsolowe. Nie są nam one do niczego potrzebne, więc tej opcji nie akceptujemy.

31. Teraz skonfigurujemy nasz zegar systemowy. Wybieramy opcję ustawienia czasu na "local time", po czym z kolejnej listy wybieramy "Europe/Warsaw".

32. Kolejny krok to wybór menadżera okien dla środowiska graficznego. Proponuję zakceptować domyślny xinitrc.kde, dzięki czemu nasze oczy cieszyć będzie pulpit z KDE.

33. Ostatnim krokiem będzie ustawienie hasła administratota (roota). Po podaniu hasła należy je wpisać ponownie, dla potwierdzenia. Polityka bezpieczeństwa podczas tworzenia haseł zależy w sumie od nas, ale dobrze by było, gdyby hasło skłądało się z conajmniej 7 znaków, zawierało małe i duże litery oraz cyfry. Nie powinien to być też żaden wyraz ze słownika, a cyfry nie powinny tworzyć sekwencji typu "data urodzenia nasza lub naszych znajomych". Paranoicy proponują hasłą dłuższe niż 12 znaków. Po utworzeniu hasła Setup poinformuje nas, że instalacja została zakończona. Wybieramy "Exit", instalator odda nam płytę instalacyjną, po czym restartujemy komputer kombinacją klawiszy "Ctrl+Alt+Del".

34. Podczas startu komputera wchodzimy do BIOSu tam, gdzie ustawialiśmy na początku bootowanie systemu z płyty i zmieniamy te ustawiania na bootowanie z dysku. Po tej zmianie zatwierdzamy ustawienia w identyczny sposób jak na początku.

35. Komputer uruchomi się i zobaczymy okienko LILO - programu rozruchowego, który pozwoli nam na wybranie systemu, który ma się załadować. Wybieramy "linux". Jeśli wszystko jak do tej pory zrobiliśmy dobrze, system uruchomi się poprawnie i powita nas komunikatem: "Welcome to Linux 2.6.18 (tty1)", a pod spodem będzie mrugał znak zachęty o treści:

mojkomputer login:

Wpisujemy "root" i zatwierdzamy klawiszem [enter]. Wpisujemy hasło i ponownie używamy klawisza [Enter]. Teraz system powita nas jakimś powiedzonkiem lub przysłowiem oraz zmieni się znak zachęty, będziemy zalogowani jako administrator root.

36. Nadeszła pora na stworzenie konta nowego użytkownika do codziennej pracy. W tym celu wykonujemy polecenie:

adduser nazwa_naszego_uzytkownika

Dalej pojawi się specjalny tekstowy kreator, który będzie zadawał różne pytania. Proponuję wciskać klawisz [Enter] aż do momentu pytania o hasło dla tego użytkownika - procedura taka sama jak przy tworzeniu hasła dla roota, choć tym razem nie musimy już być aż tak ostrożni i możemy utorzyć hasło, które łatwiej jest zapamiętać. Jeśłi już kiedyś mieliśmy zainstalowaną inną dystrybucję Linuksa, lub też jakąś starszą wersję Slackware i została nam partycja /home po poprzedniej instalacji, a nie zamierzamy tracić znajdujących się na niej danych i mieliśmy już użytkownika o takiej samej nazwie jak nowo tworzony, pojawią sie dodatkowe 2 pytania. Najpierw system zapyta się, czy chcemy zmienić domowy katalog użytkownika - odpowiadamy, że nie chcemy. Drugie pytanie tyczyć się będzie zmiany uprawnień (chown) do tych katalogów i plików tak, by nowy użytkownik o tej samej nazwie mógł z nich korzystać jako własnych - na to pytanie odpowiadamy twierdząco.

37. Teraz musimy doinstalować kilka pakietów z racji tego, że wybieraliśmy wcześniej kernel 2.6.18. W tym celu ściągamy 3 pliki:
kernel-headers-2.6.18-i386-1.tgz
kernel-modules-2.6.18-i486-1.tgz
kernel-source-2.6.18-noarch-1.tgz
i wpisujemy poniższe polecenia (po każdym poleceniu wciskamy klawisz [Enter]):

cd /katalog_gdzie_ściągneliśmy_pliki
installpkg kernel-headers-2.6.18-i386-1.tgz
installpkg kernel-modules-2.6.18-i486-1.tgz
installpkg kernel-source-2.6.18-noarch-1.tgz

38. Przyszła kolej na wstępne skonfigurowanie naszego środowiska graficznego. Domyślne ustawienia powinny pozwolić na odpalenie tegoż środowiska z niską rozdzielczością ekranu i z obsługą myszki podłączonej na PS/2. Jeśli posiadamy inną myszkę i chcemy mieć wyższą rozdzielczość, musimy zdać się na własnoręczną konfigurację. Przed przystąpieniem do tej konfiguracji proponuję zgromadzenie wszelkich instrukcji obsługi do monitora, karty graficznej i myszki, jakie posiadamy oraz doczytanie na internecie na temat narzędzia "xorgconfig". Narzędzie to będzie zadawało wiele pytań, na które trzeba odpowiedzieć adekwatnie do posiadanego sprzętu. Konfigurator będzie się pytał o:
- Typ klawiatury, jaki posiadamy (ważna jest ilość klawiszy, jeśli mamy ich więcej niż podaje konfigurator, to wybieramy typ ze 104 klawiszami)
- Układ klawiatury (wybieramy wariant polski, który powinien być pod numerem 60, a w następnym kroku zatwierdzamy domyślne ustawienia dla pl)
- Na pytanie o dodatkowe funkcje XKB wpisujemy "no"
- Typ myszki (z reguły wystarczy zaakceptować domyślne ustawienia, które działają dla typu myszki PS/2, jeśli mamy myszkę z rolką, nie będzie ona działać, ale tym się nie przejmujemy, bo to dokonfigurujemy później)
- Kilka pytań odnośnie monitora. Podajemy m. in. częstotliwości odświeżania w poziomie i w pionie, oraz domyślne rozdzielczości. Jeśli podamy wartości nieprawidłowe, to system nie będzie się chciał uruchomić w trybie graficznym.
- Kilka pytań odnośnie karty graficznej. Konfigurator zapyta się o typ karty (wybieramy go z zaproponowanej bazy danych), o rozmiar pamięci podręcznej karty i o domyślną głębię kolorów.
- Gdzieś w trakcie konfiguracji pojawi się pytanie, czy chcemy, by rozmiar ekranu przekraczał fizyczny rozmiar naszego monitora. Oczwiście wybieramy opcję, by nie przekraczał.
Na samym końcu konfigurator zapyta, czy chcemy zapisać wprowadzone zmiany do pliku xorg.conf. Musimy tam wpisać pełne słowo "yes".

39. Slackware Linux uruchamia się domyślnie w trybie tekstowym. Jeśli chcemy, by odpalał się domyślnie w trybie graficznym, powinniśmy wydać polecenie:

mcedit /etc/inittab

Teraz musimy odnaleźć linijkę o treści:

id:3:initdefault

i zamienić w niej cyfrę 3 na 4. Po dokonaniu tej zmiany, zatwierdzamy zapis klawiszem "F2" i wychodzimy z trybu edycji klawiszem "F10".

40. Teraz pozostaje uruchomić komputer ponownie poleceniem "reboot". Po restarcie nadejdzie chwila prawdy. Jeśli dobrze skonfigurowaliśmy środowisko graficzne, system powinien uruchomić się normalnie i powitać nas graficznym menadżerem logowania. Wybieramy nazwę swojego użytkownika, wpisujemy hasło i logujemy się. Przy pierwszym uruchomieniu powinien pokazać się konfigurator menadżera okien KDE. Jeśli mamy szybki komputer, możemy pozwolić sobie na odrobinę ekstrawagancji i przesunąć suwak w pozycję "szybki procesor, więcej efektów". Po zakończeniu pracy kreatora zobaczymy nasz upragniony pulpit. Reszta to już tylko konfiguracja pod własne potrzeby...
PMIĘTAJ O KORZYSTANIU Z OPCJI SZUKAJ
nie udzielam pomocy poza forum i na PW